Złota polska jesień: wpływ zmiany pogody na układ oddechowy – jak się przygotować na chłodniejsze miesiące?
25/10/2024
Czytaj więcej
Poznaj wyjątkowy nebulizator QBee.
Idealny wybór dla całej rodziny!18/09/2021.
Aerozoloterapia to jedna z najczęściej wybieranych metod leczenia układu oddechowego u dzieci. Jej podstawową zaletą jest kierowanie preparatu leczniczego bezpośrednio do miejsca przeznaczenia – czyli do górnych i dolnych dróg układu oddechowego.
Najlepsze są aerozole, które powstały za sprawą czynników naturalnych – nadmorskie powietrze – lub przy użyciu specjalnych konstrukcji – tężnie solankowe lub groty.
Spis treści
Ale co jeśli nie mamy dostępu do morza, a do najbliższych tężni solankowych jest grubo ponad 100 km? W takim przypadku z pomocą przychodzą nebulizatory. Urządzenia do samodzielnego przeprowadzania aerozoloterapii w domu. Jak więc wygląda terapia wziewna u dzieci i jakie są jej przeciwskazania?
Terapia polega na wdychaniu preparatu leczniczego w postaci aerozolu (mgiełki) przy pomocy nebulizatora. Lek w postaci płynnej trafia do urządzenia, które zmienia jego stan skupienia – z ciekłego w gazowy.
Ale także w przypadku alergii oraz przed i po zabiegach operacyjnych w obrębie dróg oddechowych, np. po wycięciu migdałków.
Aby aerozoloterapia przebiegała prawidłowo potrzeba przede wszystkim zaangażowania z obu stron, zarówno rodzica, jak i dziecka. Małe dzieci trudno przekonać do przyjęcia dawki leku. Często reagują one płaczem i wierceniem się, co znacznie wydłuża cały proces inhalacji.
Zabawa zabawą, ale najważniejsze jest zdrowie. W jakich więc przypadkach nie powinno się sięgać po nebulizator dla dziecka? Aerozoloterapii nie powinno się stosować w przypadku:
Największą zaletą nebulizacji jest natychmiastowe działanie. Preparat trafia bezpośrednio w zmienione chorobowo miejsce – w tym przypadku do dróg oddechowych.
Ważne jest również odpowiednie dawkowanie leków – dla przykładu, nebulizatory membranowe, dzięki wibrującym membranom, zużywają w całości zaaplikowany lek, nie pozostawiając w urządzeniu żadnych „resztek”.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.